Asset CleanUp – wtyczki przyspieszające stronę cz. 2

W poprzednim odcinku pokazałem wam wtyczkę Jetpack Boost do przyspieszania stron internetowych zbudowanych na WordPress. Dziś zapoznam was z kolejną taką wtyczką o nazwie Asset CleanUp.

Asset CleanUp: Page Speed Booster – Wtyczka WordPress | WordPress.org Polska

Funkcje

Asset CleanUp daje użytkownikowi znacznie więcej możliwości w porównaniu do ostatnio omawianej przeze mnie wtyczki. Jednakże należy pamiętać, że „z dużą mocą wiąże się duża odpowiedzialność”. Program nalega, aby użytkownik przeczytał jak się powinno go obsługiwać. Trzeba zaznaczyć, że jest się świadomym tego, że włączenie/wyłączenie nieodpowiednich elementów strony może w ostateczności doprowadzić do jej rozpadu.

No dobrze, ale co to za niszczycielskie funkcje otrzymujemy? Ano chodzi o to, że poza optymalizacjami JS i CSS, które posiadał już Jetpack Boost, Asset CleanUp pozwala nam całkowicie wyłączyć zbędne style oraz skrypty. Wszystkie, nawet najbardziej podstawowe, więc możemy zrobić sobie stronę z gołym HTMLem. Jeżeli czegoś się nie doczytało przed sprawdzeniem, to można się zdziwić. Domyślam się, że wspomniana wcześniej klauzula to uniknięcie odpowiedzialności w sytuacji, gdy jakiś nierozgarnięty użytkownik wyłączy sobie całą stronę. Ciężko się dziwić, ludzie są dziwni.

Interfejs

Jak już wspomniałem, w tej wtyczce też mamy pewne opcje dotyczące optymalizacji CSS i JavaScript. Część z tych opcji jest tak zaawansowana, że twórcy proszą, aby je uruchamiać wyłącznie po spełnieniu odpowiednich kryteriów. Ponadto nie zdążyłem wspomnieć, ale wtyczka, jaką tu sprawdzam i oceniam, to jedynie wersja lite. Aby uzyskać dostęp do absolutnie wszystkich opcji, należy wykupić wersję premium. Ceny są porażające, jak i porażający jest fakt, że za każdą posiadaną stronę trzeba dopłacać kolejne kilkadziesiąt euro.

Osobiste doświadczenia

Z początku wyłączyłem wszystkie style i skrypty na stronie. Wow, faktycznie nie ma żadnego stylowania! Włączyłem je z powrotem i przeszedłem do opcji optymalizacji CSS i JS. Tam włączyłem wszystko co się dało bez wchodzenia w szczegóły działania, bo i tak mnie to nie obchodzi. Po wszystkim dało się odczuć pewną poprawę w ładowaniu strony, więc tu też jest OK. Polecam tym, którzy odczuwają potrzebę posiadania więcej niż trzech opcji do przyspieszenia swojej strony.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.